Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół.

W jednym z poprzednich naszych artykułów napomknęliśmy o czymś takim jak audyt fotowoltaiczny. Przyjrzyjmy się temu dokładniej.

W poprzednim artykule pisaliśmy o tym czym są i z czego produkuje się panele cienkowarstwowe. Dzisiaj skupimy się na tym, jakie są ich wady i zalety?

Panele cienkowarstwowe często są nazywane ogniwami drugiej generacji i jak sama ich nazwa wskazuje, składają się one z ogniw cienkowarstwowych. Najczęściej wykorzystywane są w systemach fotowoltaicznych zintegrowanych z budownictwem. Grubość półprzewodników w takich panelach jest bardzo niewielka, może wynosić zaledwie kilka mikronów. Sprawność paneli cienkowarstwowych waha się od 6 do 10%.

Waga paneli słonecznych i elementów montażowych, mimo że nie jest przez wielu inwestorów uznawana za istotny czynnik przy podejmowaniu decyzji o zakupie elektrowni słonecznej, ma kluczowe znaczenie. Jeżeli dach okaże się mieć niewystarczającą nośność nie będzie możliwe zamontowanie na nim instalacji fotowoltaicznej o zaplanowanej wcześniej wielkości i mocy, co z kolei może przełożyć się na dodatkowe koszty. Warto również wiedzieć, że każdy dach ma odmienne parametry maksymalnego obciążenia na metr kwadratowy w zależności od typu dachu oraz rodzaju pokrycia, jakie zostało w konkretnym przypadku zastosowane.

W poprzednim artykule pisaliśmy o tym, że możliwy jest samodzielny montaż paneli fotowoltaicznych pod warunkiem, że posiada się niezbędne po temu uprawnienia. Producenci fotowoltaiki wyszli takiemu zapotrzebowaniu naprzeciw i stworzyli gotowe zestawy fotowoltaiki przystosowane do samodzielnego montażu.

Stale wzrastające rachunki za prąd powodują, że coraz większa liczba osób decyduje się na montaż instalacji fotowoltaicznej. Należy jednak przyznać, że jest to dość kosztowna inwestycja, w związku z czym wielu inwestorów decyduje się na samodzielny montaż instalacji fotowoltaicznej.

Czy patrzyliście się kiedyś na instalację na dachu i byliście święcie przekonani, że to fotowoltaika? Okazuje się, że panele fotowoltaiczne i kolektory słoneczne dość łatwo ze sobą pomylić. Obydwa rodzaje instalacji akumulują i przetwarzają energię promieniowania słonecznego, mają one jednak odmienne zasady działania i montuje się je w innych celach.

Panele fotowoltaiczne są bardzo uniwersalne – dają możliwość zasilania domowych urządzeń elektrycznych, magazynowania energii elektrycznej w akumulatorach jak i oddawanie nadwyżek do sieci celem ich późniejszego wykorzystania, przygotowania ciepłej wody użytkowej oraz ogrzewania domu. Fotowoltaika w połączeniu z pompą ciepła umożliwia uzyskania całkowitej ekologicznej niezależności energetycznej.

Najpopularniejszym miejscem montażu instalacji fotowoltaicznej jest nieodzownie dach. Prawda jest jednak taka, że nowoczesne panele znajdują zastosowanie również w wielu innych lokalizacjach: na gruncie, na elewacji, na balkonie czy też na wiacie typu carport.

W poprzednim artykule rozważaliśmy podstawę prawną montażu paneli fotowoltaicznych na balkonie. Przejdźmy zatem do nurtującego pytania: czy warto decydować się na taką instalację?

Montaż fotowoltaiki na balkonie jest nieco kontrowersyjny. Problemem jest tutaj, czy balkon należy do właściciela lokalu, czy jest tak zwaną nieruchomością wspólną? Otóż zdania ekspertów są na ten temat podzielone.